Ja, Kejbo i Sajmon

Ja, Kejbo i Sajmon

Trzech chłopaków w wieku na oko gimnazjalnym wychodziło z parku paląc papierosy i wyśpiewując na przemian kolejne zwrotki „Krwi Boga” i „Baranka”. Jeden z nich wyraźnie miał już dość wieczoru, ale pozostali dwaj sunęli chodnikiem jak na skrzydłach. Przechodzili czas pierwszej fascynacji alkoholem, gdy przed wejściem do domu żujesz dwie gumy i smarujesz kremem ręce, by rodzice nie wyczuli zapachu fajek. Wtedy nie myśleli jeszcze o paradzie wspomnień, którą właśnie zaczynali wspólnie tworzyć.